Zwiedzanie

Ze slubu wracamy przed trzecia nad ranem, wiec nie ma pospiechu z porannym wstawaniem. Z lozka “wygania” nas dzwoniacy telefon. Nasi znajomi juz maja plan na dzis. Po szybkim sniadaniu wybieramy sie na zwiedzanie. Pierwszym celem jest ikona miasta. Jest to pomnik, a zarazem meczet o nazwie Czarminar. Ten granitowo, wapienno, marmurowy olbrzym z czterema wiezami-minaretami prezentuje sie nadzwyczaj imponujaca. Jego budowie towrzyszy bardzo ciekawa historia. Budowla ta powstała w 1591 roku jako dziękczynienie za zwycięstwo w walce z epidemią dżumy w mieście. Podobno sułtan Muhammad Quli Qutub Shah modlił się o zakończenie epidemii, która niszczyła jego miasto i przysiągł wybudować meczet dokładnie w tym miejscu, jeżeli jego modlitwa zostanie wysłuchana. Czarminar stanowi jeden z najbardziej efektownych przykładów architektury islamu. Każdy z boków tej budowli mierzy 20 m i w rogu każdego z nich znajduje się wysoki minaret. Każda z tych czterech wież wznosi się na wysokość 53 m, dzięki czemu panuje nad otaczającym ją krajobrazem. Każdy z minaretów ma cztery piętra, odznaczające się dzięki okręgom okien widocznych na zewnątrz. W przeciwieństwie do świątyni Tadź Mahal, cztery wieże Czarminaru stanowią część zasadniczej konstrukcji meczetu. Wewnątrz wież umieszczono kręte schody ze 149 stopniami, umożliwiające turystom wspięcie się na najwyższe piętro i podziwianie panoramy miasta. Oczywiscie nie omieszkamy sie na nie wspiac, aby to sprawdzic. Ruch uliczny wokol budowli jest nie do opisania. W okolicach znajduja sie slynny Laad Bazar, ktory przyciagaja mnostwo ludzi, czego efektem jest tak duzy tlok, ze ciezko znalezc wolne miejsce na ulicy. Kilka metrow stad, znajduje sie jeden z najstarszych oraz najwiekszych meczetow na swiecie. Mecca Masjid moze pomiescic 10 tysiecy wiernych. Niestety nie zostajemy wpuszczeni do srodka, ze wzgledu na nieodpowiedni stroj. Wielka szkoda, gdyz z zewnatrz wyglada bardzo interesujaco. Poprosilismy jednego z kolegow, aby wszedl na teren meczetu i zrobil dla nas kilka zdjec. Ciekawostka moze byc fakt, ze w 2007 roku zostalo podlozonych tu kilka bomb, z czego jedna eksplodowala. Wydazenie to mialo miejsce podczas piatkowych modlow. Zginelo wtedy trzynascie osob a kilkudziesiat zostalo rannych. Ladunek podobno zostal odpalony za pomoca telefonu komorkowego. Nic dziwnego, ze rzad wproadzil nowe przepisy w kwesti kupowania kart sim. Kazda osoba przed takim zakupem musi wypelnic odpowiednia forme, dolaczyc zdjecie a nastepnie czekac 24 godziny na aktywacje. Ma to za zadanie rejestrowanie wszystkich uzytkownikow telefoni komorkowej, aby w razie potrzeby latwo mozna bylo zidentyfikowac wlasciciela danego numeru.

Po wizycie w starej czesci miasta wybieramy sie w kolejne bardzo ciekawe i hystoryczne miejsce o nazwie Goncolda Fort. Sa to ruiny starozytnego miasta wybudoane na Pasterskim Wzgorzu. Usytuowane 11 kilometrow od Hajderabad, bylo stolica Krolestwa Golkonda w latach 1518-1687. Widok z najwyzej polozongo budynku w forcie rozciaga sie na duza powierzchnie miasta. Doskonale widac stad Siedem Grobowcow zalozycieli Hajderabad czy Palac Chowmahalla. Po spedzonym czasie w forcie wybieramy sie na posilek, po czym jedziemy nad jezioro Hussain Sagar. Na samym jego srodku stoi 18 metrowa statua Buddy, wykuta z monolitu. Najciekawiej prezentuje sie po zmroku, oswietlona kolorowymi swiatlami.

Zdjęcia (12)

Komentarze (1)